Absolwenci
Bartosz Wiśniewski
Producent wydarzeń w CK Zamek w Poznaniu
Antropologię skończyłem w roku 2013, ale jeszcze przed zakończeniem studiów rozpocząłem pracę w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, gdzie jestem zatrudniony do dziś. Tak mi się życie poukładało, że zarówno kierunek studiów jak i pracę wybrałem sobie zdając się na ślepy los – na początku ani specjalnie nie wiedziałem nic o etnologii, ani tak do końca nie zdawałem sobie sprawy z tego, jak wygląda praca w instytucji kultury. Oba wybory okazać się trafione i, paradoksalnie, bardzo komplementarne. Studia antropologiczne (które były w mojej „karierze studenckiej” czwartymi z rzędu) okazały się dla mnie intelektualnym wstrząsem. Trudno mi dziś powiedzieć tak naprawdę co w tym okresie było najważniejsze – fenomenalna więź między studentami, pasja wykładowców czy po prostu treść zajęć. Być może to mieszanka tych (i innych) składników sprawia, że studiowanie antropologii jest tak bardzo formującym doświadczeniem.
W Zamku zajmuję się współpracą międzysektorową (głównie NGO, ale zasadniczo przypadają mi wszystkie zewnętrzne inicjatywy kulturotwórcze). Przynajmniej oficjalnie. Praktycznie jednak poza produkcją wydarzeń z podmiotami zewnętrznymi jestem też przewodnikiem, realizatorem i jednym z wielu pomysłodawców projektów z zakresu edukacji kulturowej, a czasami też animatorem. Nie trudno się domyślić, że przy tak szerokim zakresie obowiązków siłą rzeczy pojawią się umiejętności wyuczone na studiach. Jak to jednak z etnologią bywa – na ich właściwe opisanie i nazwanie potrzebowałbym pewnie dobrych kilku stron tekstu. Chciałbym móc napisać, że częstokroć wracam do antropologii etniczności, tożsamości, migracji, nurtów myśli antropologicznej czy do jakichkolwiek innych konkretnych zajęć, ale to niestety nie jest takie łatwe. W działalności kulturowej każde z tych i innych zagadnień nieustannie przeplata się z codziennością i tak naprawdę każde zajęcia dały mi coś, co może okazać się nieocenione w bliższej lub dalszej przeszłości. Nie jestem w stanie napisać ile razy wracałem do notatek, literatury lub po prostu wspomnień i wiedzy z zajęć w trakcie mojej pracy, nawet po 5 latach od zakończenia studiów. Nie spodziewam się, by kiedykolwiek miało się to zmienić.
Mówi się, że etnologia daje przede wszystkim umiejętności miękkie, takie jak nastawienie na komunikację, utrzymywanie relacji i elastyczność. Być może tak jest, jednak moim zdaniem studia te są przede wszystkim wspaniałym katalizatorem czegoś, co dziś nazywa się „rozwojem osobistym”. By z nich skorzystać należy jak najwięcej wymagać od samego siebie, a reszta sama się zrobi.
Pracownik dyplomatyczny ds. Polonii w konsulacie Rzeczpospolitej Polskiej w Astanie (Kazachstan)
Korespondent Gazety Wyborczej, Dziennikarz Roku 2014, odznaczony Orderem prezydenta Ukrainy.
Byłam wielokrotną stypendystką Fulbrighta w Polsce, Tajlandii czy Indonezji.